sobota, 4 listopada 2017

Sówka i Romby

 Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do Was ze zwierzakiem. Jest to ptaszek (niektórym przypominał sowę) w jesiennej kolorystyce. Urzekł mnie przez brzuszek w kształcie serduszka. Wzorowałam się na zdjęciu znalezionym z Internecie i myślę, że efekt końcowy jest całkiem niezły :)
Na zdjęciach widzicie również mój ulubiony niebieski odcień- Porto Marine.


 
Ptasior zwracał uwagę. Wiele osób stwierdziło, że to naklejka :D Bardzo miło to słyszeć- unoszę się wtedy nad ziemią.
Muszę Wam się jeszcze pochwalić, że na prawej ręce też był namalowany brat ptasiora- równie urodziwy :)
Dla niepewnych swoich umiejętności napiszę, że wystarczy dany wzór rozrysować na etapy i wszystko wyjdzie. Na efekty trzeba poczekać. Sama nie jestem mistrzem i wiem, że mi daleko, ale staram się i każdą dłuższą chwilę poświęcić na malowanie.

Drugie zdobienie wykonałam mamie. Zainspirowałam się ostatnio modnym Harleqinem i wyszło to tak:


 
Delikatna kolorystyka, odrobina brokatu i gotowe :) 


2 komentarze: